Narty, na których nikt już nie zapnie do nóg. Ubrania, dawno zapomniane. Choinka, która nigdy już nie rozbłyśnie światełkami. Płyty, dla których brakuje gramofonu. Kubki, z których nikt już się nie napije patrząc przez okno. Książki, które przypominają zbyt wiele. Zegar, którego kukułka zamilkła na zawsze. Lustro, które nie odbija już twarzy, lecz zachody słońca. Gitara, której zabrano struny. I radio, z którego nigdy nie popłyną już głosy.
Czemu wiecznie czarno-białe?
OdpowiedzUsuńwiecznie?
OdpowiedzUsuń